W tym projekcie linki pomiędzy różnymi wersjami językowymi znajdują się na górze strony, naprzeciw jej tytułu. Przejdź do góry. Wikiźródła. Szukaj.
Garibaldiego3 na Sycylię, odznaczając się przy tym wielką odwagą. Był wykładowcą polskiej Szkoły Wojskowej w Cuneo. Związany politycznie ze stronnictwem „Białych”, w porozumieniu z Komitetem Centralnym Narodowym (KCN), brał czynny udział w przygotowaniach do Powstania w zaborze rosyjskim (między innymi sprowadzając broń z
Jak to na wojence ładnie | Kiedy ułan z konia spadnie. Koledzy go nie żałują | Jeszcze końmi go tratują. Rotmistrz z listy go wymaże, | Wachmistrz trumnę robić każe. A za jego trudy
Jak to na wojence ładnie, (bis)Kiedy ułan z konia spadnie. (bis)Koledzy go nie żałują,Jeszcze końmi potratują.Rotmistrz z listy go wymaże,Wachmistrz trumnę z
nawet na polu pole˛z˙e”, s. 33 i 35). Znamienny to obraz, zapowiadaja˛cy nas´laduja˛ca˛ dawny utwór z˙ołnierski piosenke˛ Władysława Tarnowskiego pt. Krople czary (1865): „Na wojence jak to ładnie / Kiedy ułan z konia spad-nie”3. S´mierc´ na polu walki zapewnia z kolei pos´miertna˛ sławe˛. Poległy
pengertian hormat kepada orang tua dan guru. Jak to na wojence ładnieKiedy ułan z konia spadnieKoledzy go nie ratująJeszcze końmi potratująRotmistrz z listy go wymażeWachmistrz trumnę zrobić każeA za jego młode lataTrąbka zagra tra-ta-ta-taA za jego trudy, praceGrały mu kule, kartaczeA za jego trudy, lataDała ognia cała rotaA my już go pochowali„Requiescat” zaśpiewaliŚpij kolego, twarde łoże,Zobaczym się jutro kolego w ciemnym grobie,Niech się Polska przyśni MoskaleJak dostali w skórę w SkaleZe Staszowa ich wyprzemyAż o Kijów się oprzemyA z kijowskiej okolicyPójdziemy do stolicyNiech pamiętają łajdakiJak dzielnie biją PolakiA dla naszej większej chwałyVivat sztab i korpus cały(Pani w. Siwik śpiewa:) Lepsza w domu groch, kapustaNiż na wojnie kura tłustaLepiej w roli jest pracowaćNiż na wojnie maszerowaćA kto chce rozkoszy użyćNiech idzie do wojska służyćOn rozkoszy tam użyjeKrwi, jak wody, się napijeTam mu dadzą mundur nowyA na mundur kij dębowyTam mu każą maszerowaćJeszcze lepiej, niż tańcowaćStarsza siostra brata dałaNa wojenkę go wysłałaJak tam na wojence ładnieKiedy ułan z konia spadnieKoledzy go nie ratująJeszcze końmi go tratująWachmistrz trumnę zrobić każeRotmistrz z książki go wymażeA za jego młode lataZagrają mu tra-ta-ta-taA za jego trudy znojeWystrzelą mu trzy nabojeŚpij kolego w twardym łożuZobaczym się jutro możeŚpij kolego w ciemnym grobieNiech się Polska przyśni tobie Pełny tekst staraniem Damiana. Legenda: inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu) abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu) abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza (abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
1. Jak to na wojence ładnie, x2 Kiedy ułan z konia spadnie. x2 2. Koledzy go nie żałują, x2 Jeszcze końmi potratują. x2 3. Rotmistrz z listy go wymaże, x2 Wachmistrz trumnę zrobić każe. x2 4. A za jego trudy, prace, x2 Hejnał zagrają trębacze. x2 5. A za jego młode lata, x2 Trąbka zagra tra-ta-ta-ta. x2
numer podkładu: 5352 Wiarusy z Podkowy Leśnej OpisI jeszcze jeden utwór o tematyce wojskowej, rodowodem sięgający okresu powstania styczniowego (1863-1864), w którym to czasie skomponował ten utwór Władysław hrabia Tarnowski. Oto JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE z repertuaru WIARUSÓW Z PODKOWY LEŚNEJ. Polecamy! A za jego młode lata zagrają mu tra-ta-ta-ta. A za jego twarde znoje wystrzelą mu trzy naboje. A za jego krwawe rany dołek w ziemi wykopany... Fragment tekstu:JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE - Wiarusy z Podkowy Leśnej (Muz. i sł.: Władysław hrabia Tarnowski) [Piosenka jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niej wygasły (expired copyright] Jak to na wojence ładnie, (bis) kiedy ułan z konia spadnie. (bis) Koledzy go nie ratują, jeszcze końmi potratują. Kapitan z pułku wymaże, porucznik grzebać rozkaże. / instrumental / A za jego trudy, prace, to mu bęben zakołacze. A za jego mł...
Jan Czekajewski 1 Maj, 2018 NAPOLEON BONAPARTE A SPRAWA POLSKA Jak to na wojence ładnie, kiedy ułan z konia spadnie... Tak sobie siedzę i myślę, jak baca pod Giewontem. Czasami tylko siedzę i żadna myśl mi do głowy nie przychodzi. No i dobrze, gdyż samo siedzenie nie jest groźne, ale myślenie może mieć poważne konsekwencje. Najgorsze są wnioski, które są konsekwencją myślenia, a szczególnie wnioski, którymi chcemy się podzielić z otoczeniem i przekazać je pismem drukowanym albo środkami internetowymi. W prymitywnym systemie zwanym komunistycznym, albo Demokracją Ludową, szło się do więzienia za tak zwaną „szeptaną propagandę”. Dzisiaj już nikt nikogo za szeptaną propagandę do więzienia nikt nie wsadza, ale szerzenie niepokornych wniosków, na początek może się skończyć odłączeniem od Internetu. Teraz sobie siedzę i myślę, kim ja jestem, albo chciałbym być? Czy wieszczem narodowym, jak Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, czy też pogromcą narodowych słabości, jak Ksiądz Skarga? Wybrałem jednak możliwość trzecią, czyli wcielenie się w postać królewskiego błazna na dworze króla Zygmunta Starego, Stańczyka, który w szyderstwie przekazywał gorzką prawdę o polskim narodzie i jego rządzie. Przypomniałem sobie, że przez kilka lat, w okresie średniej młodości miałem kopię obrazu Matejki, z osobą zatroskanego Stańczyka, wiszącą nad moim biurkiem. Biorąc pod uwagę moje braki w ortografii moje aspiracje na poetę muszę zostawić niespełnione. Błaznem natomiast z natury byłem a więc takim pozostanę. Na dodatek, pozycja błazna zapewnia, nawet w dzisiejszych czasach ograniczoną niekaralność, której granice są zakreślone prawnie przez ukazy, z czego się wolno śmiać, jak i kiedy. Ponieważ żyjemy w kraju wolnym i demokratycznym można się tutaj śmiać do łez z ludzi tłustych i łysych, jednak pod warunkiem, że są to mężczyźni biali i heteroseksualni. Można się zanosić od śmiechu opisując polskich patriotów, zwanych „populistami” ale nie z wizerunku, finansisty Sorosa z długim nosem, walczącego z „ węgierskim populistą”, Orbanem. W Ameryce najbezpieczniej, a nawet jest zalecane, śmiać się z niczego. Tak jak to mówią w Polsce, śmiać się jak głupi Jaś do sera. Śmiech winien być głośny i szczery, pozytywny w swym charakterze, nie ubliżający innym rasom i osobom pewnych wyznań religijnych i grupy określonej, jako LGBTM. Osoby, które z jakiś powodów śmieją się „chichocząc” winny zostać poddane kuracji odwykowej. Czy nam Polakom wolno śmiać się z polskich przywar narodowych? Zacznijmy od hymnu narodowego w którym w drugiej zwrotce jest powiedziane, że : „Dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy”, ale powinno być „ ...jak przegrywać mamy”. Autor, Józef Wybicki, pisał słowa do tego hymnu w roku 1797 we Włoszech, przed wyprawą Napoleona na Moskwę. Gdyby Wybicki pisał ten tekst w grudniu roku 1812, jestem pewny, że zmieniłby żenujący tekst drugiej zwrotki, gdyż Bonaparte doświadczył sromotnej klęski w czasie wojny z Rosją. Z 680 tysięcy żołnierzy Napoleona wyruszających na wojnę z Rosją w czerwcu 1812 roku , przeżyło, jako zdolnych do walki, nie więcej niż kilkadziesiąt tysięcy. Dlaczego pisze o Bonapartym? Otóż narzuca mi się analogia z sytuacją Napoleona wtedy i Polski i Polaków w czasach dzisiejszych. Czas na to, aby napisać nowe słowa do starej melodii hymnu narodowego. Czy należałoby zastąpić słowa w drugiej zwrotce polskiego hymnu słowami „Dała nam przykład Ameryka jak zwyciężać mamy”, czy też radykalnie zmienić na : „Dała nam przykład Ameryka, jak przegrywać mamy”? Mam na myśli wojny amerykańskie w Wietnamie, Afganistanie, Iraku i Libii. Polacy w czasie Wojny Napoleońskiej z Rosją wysłali do Rosji około 100 tysięcy żołnierzy. Wróciło ich do Polski, a właściwie do Księstwa Warszawskiego, około 28 tysięcy. Uprzednio w roku 1802 Polacy zostali wysłani przez Napoleona do Santo Domingo (Dzisiaj Republika Dominikańska i Haiti) w celu stłumienia powstania niewolników. A z 6-ciu tysięcy Polaków wysłanych do Santo Domingo wróciło do Francji zaledwie kilkuset, a około 600, tych mądrzejszych, zostało na wyspie przechodząc na stronę powstańców. W roku 1808 Napoleon wysłał Polaków do Hiszpanii w celu stłumienia powstania Hiszpanów, którzy chcieli zachować swoją wolność. Ta uprzednia polska działalność nie przynosi chluby Polsce i Polakom, którzy wolą szermować hasłem, „My walczymy za naszą i waszą wolność”. Pytanie należy sobie zadać, czy Polska i Polacy zasłużyli sobie na miano wyzwolicieli w Afganistanie i Iraku? Nawet nasi sprzymierzeńcy w NATO, Francuzi i Niemcy odmówili udziału w wojnie w Iraku. Dzisiaj, po latach odzywają się słowa krytyki w samych Sanach Zjednoczonych, że wojna w Wietnamie była pomyłką. Nawet w czasie, kiedy Polska, a właściwie PRL, był sowiecką kolonią, nie „zaproszono” Polaków, aby pomagali ZSSR w ich agresji w Afganistanie. Może ktoś z byłej wierchuszki w PRLu, jak np. były Prezydent, Aleksander Kwaśniewski, da nam odpowiedź na to pytanie. Może PRL miał pewną dozę niepodległości i Kreml nie odważył się na wysłanie Polskich żołnierzy, aby „wyzwalali” Afganów? Coś o polskiej mentalności Komuna przyszła i zdechła, ale głupota arystokratyczna została. Być może, że to dusza polskiego chłopa pańszczyźnianego aspiruje do arystokratycznych manier. Dało się to nawet zauważyć w końcowym etapie PRL-u, kiedy to zapraszano zbiedniałych hrabiów na „salony” partyjnych bonzów. Skąd mnie tam do krytyki i oceny, jako że sam z chłopstwa pochodzę i na dodatek z chłopstwa bezrolnego. Nie wiem skąd się wziął koniec mego nazwiska na „ski”. Czuję się jak Żyd, krytykujący Izrael. Albo jak to mawiał polski patriota, Żyd, Leopold Tyrmand: „Żyd blondyn to rzecz sprzeczna naturze”. Tu musze wyjaśnić, że blondynem zostałem na starość, jak zupełnie posiwiałem. Uprzednio byłem brunetem. Dalsze podejrzenia, co do mych religijnych koligacji wynikają z daty mej imigracji do USA w 1968 i z przekonania otoczenia, że mam głowę do interesu i że do spowiedzi nie chodzę. Mój dobry znajomy, za moimi plecami dopytuje się mojej żony, czy to możliwe, że nie jestem Żydem. Można by powiedzieć, trawestując Tyrmanda, że „Polak-Biznesmen , rzecz sprzeczna z naturą”. W Polsce Ameryka zastąpiła Napoleona Tak jak kiedyś polska arystokracja liczyła na Napoleona, jako na wybawcę i gwaranta niepodległej Polski, tak dzisiaj, nowe polskie rządy liczą na Stany Zjednoczone. Te gwarancje, niestety nie są oparte na chłodnej kalkulacji. Niestety pozwolę sobie uciec do starej wskazówki dotyczącej zachowania w przetargach handlowych: „Kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak Żydzi”. Niestety, jak od wielu lat zdalnie obserwując Polskę, ta wskazówka nie jest stosowana, natomiast polscy politycy kiedyś jak i dzisiaj, kierują się inną zasadą w postaci: Zrobimy „szlachetny gest braterstwa”, a nasz partner, w tym wypadku USA, odwzajemni się nam podobnie. Niestety podobnie było z Polakami i Napoleonem. Polacy nie rozumieją mentalności i założeń amerykańskich polityków, których mentalność ukształtowała się w handlowej i finansowej atmosferze. Napoleon miał ambicje na skalę europejską włączając w to Rosję, a dzisiaj Amerykanie maja ambicje na skalę globalną. Dla obydwu Polska i była i jest małym krajem, który można wykorzystać jak nadarzy się okazja, na przykład na Ukrainie, ale nie celem końcowym. Stany Zjednoczone zostały stworzone, nie przez amerykańskich arystokratów, ale przez ludzi klasy średniej, przemysłowców i farmerów. Niestety niektórzy z tych farmerów handlowali w owym czasie niewolnikami. Dzisiaj niewolnictwo zostało zniesione, jako mało opłacalny interes, natomiast pewne elementy tej koncepcji przeniesiono poza granice Ameryki. Klasa rządząca, ktokolwiek nią jest, ma mentalność kupiecką, w której pieniądz odgrywa pierwszorzędną role w decyzjach, jakie podejmują. Kontrakt handlowy góruje nad zasadami moralnymi. Człowiek, który nie dba o swoje interesy jest uważany za człowieka nie wartego uwagi a nawet pomylonego. Mogę zaryzykować twierdzenie, że system wartości Anglosasów jest bardziej zbliżony do Żydowskiego niż Polskiego. Natomiast w polskiej mentalności, przeważa opinia, że o pieniądzach w dobrym towarzystwie się nie mówi. Pieniądze to wstydliwa dziedzina, którą zajmują się Żydzi i Niemcy. My Polacy mamy wartości rycerskie. Specjalizujemy się w umieraniu „za sprawę”. Po porażce, występuje płacz, żeśmy zostali oszukani. W gruncie rzeczy oszukaliśmy sami siebie. W Ameryce człowiek oszukany, nie jest warty współczucia, szczególnie, jeśli naiwnie liczył na wartość obietnicy niezabezpieczonej kontraktem prawnym. Także człowiek pokorny jest przedmiotem pogardy. Ten, który się ostro targuje, jest szanowany, jako partner, z którym warto robić interesy. Czy zatem, Amerykanie, ze swym zapatrzeniem na wartość pieniądza, zwyciężają w zmaganiach nad dominacją nad światem? Polacy im pomagają, ale jakość nie skutecznie. Ameryka przegrywa cele wywołanych przez nich wojen, mimo ich militarnego wygrywania. Ostatnie wojny wykazują, że Amerykanie także są w błędzie, mierząc swoich przeciwników własnymi wartościami. Wojna w Afganistanie trwa już 17 lat i jej końca nie widać. Przewaga technologiczna jest olbrzymia, a jednak Talibowie w sandałach kontrolują większość kraju. Jakoś nikt się nie zastanawia (albo ukrywa) skąd taka dysproporcja, między kosztem, a wojny wynikiem. Izrael, małe mocarstwo, jakoby „demokratyczne”, na Bliskim Wschodzie, uzbrojone w kilkaset bomb jądrowych także nie może sobie dać rady z rzeszą miejscowych Arabów, także rasowo spowinowaconych „Semitów”, którzy od 70 lat rzucają na nich kamieniami. W tym konflikcie, Izrael potrzebuje przyjaciół, mimo tego robi sobie z Polaków wrogów. Można tylko spekulować, jaką korzyść w tym mają. Jednym wytłumaczeniem, poza pieniędzmi jest celowe wywołanie psychozy zewnętrznego zagrożenia, przez jakoby polski antysemityzm, aby scementować wewnętrznie własne społeczeństwo, u którego występuje znużenie ciągłą wojną z zagranicznymi i wewnętrznymi wrogami. W tym wypadku żądania okupu w wysokości 65 miliardów dolarów, za mienie Żydów pomordowanych przez Niemców, aczkolwiek wygląda na dużą sumę, jednak strategicznie jest wielką pomyłką. Takich pomyłek Żydzi w swej długiej historii mieli wiele i to chyba jest skutkiem, że są uważani za wiecznych tułaczy zawieszonych w swej żydowskiej próżni. Innymi słowy mówiąc polityka Żydów i Amerykanów oparta na korzyściach finansowych, nie zawsze prowadzi do zwycięstwa w postaci pokoju, który Izraelowi jest bardziej potrzebny niż pieniądze. Można by tak długo spekulować, aż do znudzenia albo do trzeciej wojny światowej, ale pozwalam sobie na krótką radę dla tych, co Polską rządzą: Polacy podnieście się z kolan! Całowanie stóp satrapów sowieckich na Kremlu, miało pewien sens, jako że mieliście do czynienia z mentalnością bizantyjską. Oni to lubili. Ameryka to inny kraj i inna mentalność. Moja amerykańska żona to potwierdza. Tutaj pokornymi pogardzają. Nie dajcie się nabijać w butelkę, bo skończycie tak jak na Santo Domingo z Napoleonem. Zakładanie jarmułek i podróże do ściany płaczu także nie poskutkują. Uwierzcie wreszcie, że żyjecie w kraju, który do was należy. Na zakończenie rada: Jak Wam amerykańscy kongresmeni plują w twarz, to nie mówcie, że to wiosenna mżawka.
Karta utworu Kupujesz utwór w wersji z linią melodyczną, bez zmiany tonacji (w takiej wersji jak prezentowana w DEMO). Kliknij w przycisk dodaj do koszyka. Możliwość zakupu utworu bez linii melodycznej, oraz w zmienionej tonacji. Pojawi się w następnym kroku. Jak to na wojence ładnie - Wiarusy z Podkowy Leśnej(podkład karaoke) Jak to na wojence ładnie, (bis)Kiedy ułan z konia spadnie. (bis) Koledzy go nie ratują,Jeszcze końmi potratują. Kapitan z pułku wymaże,Porucznik grzebać rozkaże.... Info: Proponujemy kolejny utwór sięgający swoim rodowodem aż do powstania styczniowego (1863-1864r.). Wiarusy z podkowy leśnej nadali prostą aranżację piosence pt: JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE. Wyszukiwanie Płatności U nas możesz w szybki i bezpieczny sposób zapłacić przez Internet korzystając z płatności online. Bądź przebojowy Chcesz być na bieżąco informowany o nowościach naszego serwisu? Dzięki nam śpiewaj najpopularniejsze przeboje! Zapisz się! Wasze przeboje Napisz, których utworów brakuje na naszej stronie.
jak to na wojence ładnie kiedy ułan z konia spadnie