Data śmierci Relacje wewnątrz tej rodziny (jeśli nie wg narodzin) Ojciec: Fatyga, Jakub: ok. 1734: 1794-08-23 Matka: Góra, Agnieszka: ok. 1737: 1797-05-15 Fatyga, Florian: 1777-04-04: Brat (rodzony) Fatyga, Ambroży: 1767-12-07: Brat (rodzony) Fatyga, Kazimierz: 1770-03-20: Brat (rodzony) Fatyga, Marcin: 1772-11-03: Brat (rodzony) Fatyga Agnieszka Fatyga nie żyje. 30 października zmarła gwiazda estrady, która zagrała w wielu popularnych produkcjach. O śmierci poinformował jej mąż. Opublikował rozrywający serce komunikat. Odeszła legenda. Dzisiaj odeszła Agnieszka Fatyga :( wspomniamy ją we fragmentach ósmego odcinka serialu "Alternatywy 4" w reżyserii Stanisława Barei. Data śmierci Relacje wewnątrz tej rodziny (jeśli nie wg narodzin) Fatyga, Ambroży: 1767-12-07: Brat (rodzony) Fatyga, Kazimierz: Góra, Agnieszka. Fatyga Prokuratura ma opinię biegłych. Straciła bliźnięta, a potem sama odeszła. Agnieszka miała dla kogo żyć. Nowe fakty ws. śmierci 37-latki. Data utworzenia: 21 maja 2023, 0:20. Pochodząca pengertian hormat kepada orang tua dan guru. Cezary Kassak Rok temu zmarła Agnieszka Fatyga, aktorka, piosenkarka. Jej wielką miłością była... Markowa, wioska koło Łańcuta. - Jeśli Agnieszka gdzieś była naprawdę szczęśliwa, to przed laty w Markowej - mówi siostra artystki, Hanna Kryjak. Będąc w wieku szkolnym, Agnieszka Fatyga co roku spędzała w Markowej kilka wakacyjnych tygodni. Tam mieszkali jej dziadkowie, stamtąd pochodziła mama Zofia. Zresztą Agnieszka Fatyga też się w tej wsi urodziła. Ci, którzy jako miejsce urodzenia wskazują Bytom, popełniają błąd. Faktem jest, że artystka dorastała na Śląsku: w Bytomiu, Świętochłowicach, Katowicach. Ale gdy przychodziła na świat (lipiec 1958), jej mama, będąc w zaawansowanej ciąży, przebywała akurat u swych rodziców w Markowej i tam doszło do „rozwiązania”. Pierwsze tchnienie Agnieszka Fatyga wydała w ośrodku zdrowia, w którym wówczas istniała porodówka. Ze względów praktycznych, aby prościej było załatwiać sprawy urzędowe, rodzice podali jednak, że córka urodziła się w Bytomiu. Sielanka w Markowej Ówczesna wieś wyglądała inaczej niż teraz. Mieszkańcy w większości żyli z uprawy ziemi, gospodarstwa w dużej mierze były samowystarczalne. Gospodynie piekły w domach chleb, domowym sposobem robiono masło, każdy miał swoje warzywa, owoce. Taka wieś zauroczyła młodziutką Agnieszkę, czy raczej Jagusię vel Jagodę, bo tak mówiono na nią w rodzinie. I taką wieś nosiła w sobie przez całe życie. W swoich wspomnieniach odmalowywała tamtą Markową jako idylliczną krainę, stan szczęścia. Placki pieczone przez babcię na blasze, skrzypienie wozu drabiniastego, taplanie się w błocku i inne beztroskie zabawy, a do tego „śpiewna” gwara mieszkańców wsi, czyste powietrze, bujna przyroda i kwiaty, na których piękno Agnieszka Fatyga była bardzo uwrażliwiona. Do Markowej przyjeżdżała przeważnie z siostrą Hanią i bratem Michałem. Hania, jako najstarsza z rodzeństwa, wodziła rej podczas odkrywania uroków Markowej. - Często urządzaliśmy spacery do kapliczki pod lipą, kilkaset metrów od domu naszej rodziny - wspomina Hanna Kryjak, siostra Agnieszki Fatygi, mieszkanka Katowic. - Dużym wydarzeniem były odpusty w Markowej albo w pobliskiej Gaci. Największą frajdę sprawiały nam jednak wyjazdy z dziadkiem i wujkiem w pole, aż pod granicę Markowej i Lipnika. Poemat na urodziny Dla „miejskich” dzieci atrakcją było obcowanie ze zwierzętami hodowlanymi. W gospodarstwie krewnych Agnieszki Fatygi było kilka krów, były konie. - Gdy przyjeżdżaliśmy na wakacje, dziadziu po nas tymi końmi wyjeżdżał do Łańcuta czy Przeworska, jeśli nie dało się stamtąd dojechać autobusem - kontynuuje Hanna Kryjak. I dodaje: - Przez cały rok szkolny nie mogłyśmy się tej wsi doczekać. Życie tam wydawało się jakieś bardziej autentyczne. Dwa lata temu, specjalnie na urodziny swojej siostry Agnieszka Fatyga napisała obszerny, kilkudziesięciostronicowy poemat. Część utworu dotyczy Markowej. Można powiedzieć, że ta część to kwintesencja uczuć żywionych przez artystkę do tej wsi. „My z Czarnego Śląska naonczas przybysze, spod ojcowskiej ręki wolności zgłodniali, w Markowę jak w macierz, w życiodajną niszę, jak w raj utracony razem - śmy wbiegali” - wyznaje autorka poematu. Wspomina, jak w szynku, na skrzyżowaniu dróg w tzw. Markowej Dolnej (w tej okolicy mieszkała rodzina Ulmów, zamordowana w 1944 r. za ukrywanie Żydów) piła oranżadę o „boskim” smaku i „magicznej” recepturze. - Budynek dawnego szynku ciągle istnieje, ale ta knajpa nie działa już od ładnych paru lat - wyjaśnia Joanna Kud, kuzynka Agnieszki Fatygi i obecnie najbliższa jej krewna mieszkająca w Markowej. Na tyłach domu dziadków, w stronę rzeki ciągnął się sad, w którym późniejsza gwiazda estrady zajadała się papierówkami. W przywołanym już poemacie owe jabłka zostały wyposażone w niezwykłe właściwości: na powitanie Jagusi spadały z drzew tak jakby częściej niż zazwyczaj... W Markowej, prócz babci Ludwiki, dziadka Jana i wujka Bronka, mieszkali jeszcze inni krewni, bo rodzina była rozgałęziona. Jagoda we wsi miała też dobre koleżanki, Hanię Lew i Martę Trznadel. „Polska Maria Callas”Jej matka pracowała jako farmaceutka, ojciec Józef, lekarz pediatra, zajmował wysokie stanowiska w szpitalach na Śląsku. Jagusia od wczesnych lat miała za to zacięcie artystyczne. Uczęszczając do szkoły muzycznej w Bytomiu, uzyskała dyplom w klasie fortepianu. Poszła w ten sposób w ślady siostry, która uczyła się grać na tym instrumencie. Dzisiaj Hanna Kryjak ma za sobą kilkadziesiąt solowych koncertów i jest emerytowanym profesorem Akademii Muzycznej w Katowicach. Nauka gry na fortepianie wymaga lat pracy, wyrzeczeń, samodyscypliny. Hania i Jagoda za młodu nawet na wakacjach nie mogły liczyć na taryfę ulgową. W domu ludowym w Markowej stał fortepian, więc siostry - zobligowane do tego przez rygorystycznego tatę - chodziły tam prawie codziennie i „trenowały”. Chwilami miały tego kieratu po dziurki w nosie, ale górę brało poczucie obowiązku. Wiele lat później Agnieszka Fatyga wyzna wierszem, że „Bach, Mozart, Beethoven nie był to pomysł ostatni. To był kryształ czysty, absolut świetlisty - tu kaczki, a tu Scarlatti...”. Zainteresowanie poezją i muzyką popchnęło Agnieszkę Fatygę na ścieżkę aktorską. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, pracowała w stołecznych teatrach, wystąpiła w paru filmach. Na przykład w serialu „Alternatywy 4”. Rolę zagrała tam epizodyczną, ale serial ma dziś status kultowego i na profilach lub stronach internetowych, poświęconych królowi polskiej komedii Stanisławowi Barei, Fatyga jest pamiętana i ciepło wspominana. Była twórczą, kreatywną osobą. Lubiła pracę samodzielną, dlatego w pewnym momencie straciła zapał do aktorstwa. Bardziej zaistniała na niwie wokalnej. Wyróżniał ją wielobarwny głos o rozpiętej skali. Tę absolwentkę Wydziału Operowego warszawskiej Akademii Muzycznej niektórzy recenzenci nazywali nawet „polską Marią Callas”. Śpiewała arie, utwory literackie, kabaretowe, była zdolną parodystką. Pierwsza rocznica śmierci W wolnych chwilach nadal odwiedzała Markową. Kuzynka Joanna Kud wraz z mężem długo prowadziła tu tradycyjne gospodarstwo z kozą, świniami. Agnieszkę Fatygę zawsze ten widok radował, bo miała świadomość, że wieś, którą pamięta z lat 60. i 70. ub. wieku, odchodzi już do lamusa. O swoich korzeniach opowiadała z dumą. Rodzinną wioskę opiewała w wybranych piosenkach, wykonywała recital pod wszystko mówiącym tytułem „Markowa - moja miłość”. Mnóstwo razy występowała w naszym regonie, także w Markowej. - Jej córka, Michasia, od dziecka uczyła się grać na skrzypcach i przyjeżdżała do Łańcuta na warsztaty muzyczne (obecnie pochłania ją aktorstwo i literatura - dop. CK). Przy okazji, razem z mamą odwiedzały nas w Markowej - opowiada Joanna Kud. - Przyznam, że o sprawach artystycznych rzadko z Jagodą rozmawiałam - dodaje kuzynka. - Ją zawsze najbardziej interesowało, co się dzieje w Markowej, co w rodzinie, co na gospodarstwie. Kiedy przyjeżdżała do nas z mężem Wojtkiem (aktor, reżyser - dop. CK), to czasem najpierw pojawiał się w domu on sam, na nią musieliśmy godzinę-dwie poczekać. Lubiła sobie pochodzić po Markowej tymi samymi co dawniej polnymi dróżkami. Zmarła w Warszawie prawie równo rok temu, 30 października, o siódmej rano. Te 62 lata, które przeżyła, to jeszcze nie jest wiek sędziwy. Co było przyczyną śmierci? Hanna Kryjak na forum publicznym nie chce się na ten temat wypowiadać. Przyznaje tylko, że dla niej wiadomość o śmierci siostry była ogromnym zaskoczeniem. - Niedawno temu miałam kłopoty zdrowotne. Jagusia okazała mi serce, pocieszała mnie. W ogóle miała w sobie duże pokłady empatii, pomagała ludziom. Jestem od niej starsza o 9 lat i sądziłam, że to ja wcześniej zejdę z tego świata. Wciąż nie umiem się pogodzić z myślą, że moja siostra już nie żyje - mówi Hanna Kryjak. Zmarła Agnieszka Fatyga, charyzmatyczna aktorka, wokalistka, Ślązaczka. Miała 62 lata. Urodziła się w Bytomiu, mieszkała w Świętochłowicach W piątek 30 października 2020 r. zmarła Agnieszka Fatyga, urodzona w Bytomiu charyzmatyczna aktorka, wokalistka i pianistka. O jej śmierci poinformowali mąż,... 30 października 2020, 15:13 Alergia na alkohol daje różne objawy. Po kieliszku jesteś czerwony lub kichasz? To może być alergia. Zobacz, jakich objawów nie lekceważyć Alergia na alkohol może objawiać się tym, że po wypiciu wina, piwa czy drinka na skórze pojawiają się czerwone plamy lub pokrzywka. Czasami pojawia się... 6 lipca 2022, 14:58 Alergia dotyczy nawet co drugiej osoby. Czy jednak mija z wiekiem? Czy da się wyleczyć? Poznaj mity i fakty na temat uczulenia! Alergie są zaskakująco częste, a ich objawy bywają zróżnicowane, nie mówiąc już o ogromnej i wręcz nieskończonej liście czynników, które mogą je wywoływać. Z... 21 marca 2022, 16:21 O TYM SIĘ MÓWI Gmina Opalenica: Międzynarodowy Dzień Tolerancji na boisku Szkoły Podstawowej z Oddziałami Dwujęzycznymi im. A. i Wł. Niegolewskich! 16 listopada z okazji Międzynarodowego Dnia Tolerancji na boisku Szkoły Podstawowej z Oddziałami Dwujęzycznymi im. A. i Wł. Niegolewskich w Opalenicy przy ul.... 23 listopada 2021, 18:53 Międzynarodowy Dzień Tolerancji w Szkole Podstawowej w Bieniądzicach Listopad to miesiąc, w którym obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tolerancji oraz Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w... 17 listopada 2021, 13:09 Międzynarodowy Dzień Tolerancji w Bydgoszczy. Będzie Żywa Biblioteka i konferencja na UKW Jak rozumiemy tolerancję i co oznacza być tolerancyjnym wobec drugiego człowieka? Okazją do szukania odpowiedzi na te pytania będą wydarzenia organizowane we... 15 listopada 2021, 21:51 Łęki. Kolejny sprawca znęcania w asyście policjantów musiał opuścić dom. Już wkrótce za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu oraz policjanci z komisariatu Policji w Kętach, postawili zarzut znęcania się nad żoną i córką, 60-letniemu mieszkańcowi Łęk... 14 września 2021, 11:45 Toruń miastem tolerancji, ale bez prezydenckiego patronatu nad Marszem Równości Prezydent Torunia Michał Zaleski w mediach społecznościowych deklaruje, że jesteśmy tolerancyjnym miastem, ale nie obejmie patronatem Marszu Równości, który się... 21 maja 2021, 13:01 Zakazy dla kobiet na świecie: te absurdy ograniczają ludzką wolność i są dowodem na olbrzymie nierówności płciowe Dysproporcje w wynagrodzeniach, zabójstwa honorowe, molestowanie seksualne, przemoc, ograniczenia praw i swobód - ze wszystkim tym każdego dnia borykają się... 8 marca 2021, 8:51 Most Uniwersytecki w tęczowych barwach. Bydgoszcz świętowała Międzynarodowy Dzień Tolerancji [zdjęcia] W poniedziałek, 16 listopada przypadał Międzynarodowy Dzień Tolerancji ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Bydgoszcz włączyła się w obchody - w... 17 listopada 2020, 10:18 Oliwia z Warzyc: Chciałabym, by moja książka zmieniła ludzi. Potrzeba nam więcej tolerancji „Między światłem a ciemnością” - taki tytuł ma literacki debiut Oliwii Więcek, 21-letniej mieszkanki Warzyc. Powieść ukazała się na rynku wydawniczym w... 14 listopada 2020, 13:17 Włodarze polskich miast solidarni z wykluczonymi i dyskryminowanymi. Prezydent Krakowa też podpisał apel Unia Metropolii Polskich w związku z obchodzonym 16 listopada Międzynarodowym Dniem Tolerancji wystosowała w piątek ( specjalny apel w sprawie... 13 listopada 2020, 14:55 Rada miasta Zielonej Góry przyjęła apel w sprawie dyskryminacji... Jak się okazało były dwa apele. Dlaczego? Na wtorkowej sesji radni przyjęli apel w sprawie dyskryminacji, ale nie ten przygotowany i przedstawiony przez klub Koalicji Obywatelskiej, lecz ogólny... 25 sierpnia 2020, 16:25 Dwa apele o dyskryminacji nas sesji. Który i dlaczego przyjęła rada miasta? Na wtorkowej sesji radni przyjęli apel w sprawie dyskryminacji, ale nie ten przygotowany i przedstawiony przez klub Koalicji Obywatelskiej, lecz ogólny... 25 sierpnia 2020, 15:31 WSCHOWA. Czy będzie w tym roku Marsz Akceptacji Osób Niepełnosprawnych? Tak było na trzech marszach [ZDJĘCIA] Trzy Marsze Akceptacji, od III do V, przedstawia galeria. Każdy z nas może być w pewnym stopniu osobą niepełnosprawną. 27 kwietnia 2020, 14:20 Znęcał się psychicznie i fizycznie na matką. Oprawcy grozi 5 lat więzienia Policjanci z Lubania zatrzymali 25-latka, podejrzanego o znęcanie się nad matką. Nietrzeźwy mężczyzna w trakcie awantury domowej znęcał się psychicznie i... 5 marca 2020, 9:30 Coraz więcej gmin ogłasza strefy wolne od LGBT. Czy Jasło i inne gminy powiatu przyłączyły się do akcji? Zobacz mapę Kolejne miasta i wsie przystępują do inicjatywy Strefa wolna od LGBT. Zobacz, jak wygląda polska mapa przeciwników LGBT i czy nasze gminy włączyły się do akcji. 20 lutego 2020, 11:41 Przewodniczący PiS w Bytomiu homoseksualistów nazywa ciotami. Do Roberta Biedronia pisze, że nie będzie umiał usiąść. Krzyczę: no pasarán! - Będzie Pani siedziała! - powiedział Robert Biedroń do Beaty Szydło w Europarlamencie. Artykuł z tymi słowami w tytule Maciej Bartków, przewodniczący Prawa i... 18 stycznia 2020, 15:42 Warszawa na samym końcu tęczowego rankingu. Stolica wśród najmniej tolerancyjnych miast świata Warszawa jest jednym z najbardziej nietolerancyjnych miast na świecie - tak wynika z najnowszego rankingu, który został opracowany przez specjalistów... 12 listopada 2019, 10:44 Ojciec chciał "utylizować" córkę. Teraz za to przeprasza "Bardzo przepraszam za moją haniebna postawę. Po rozwiązaniu sprawy usunę konto, aby już nikomu nie zawadzić. Bardzo żałuję moich decyzji" - napisał Krzysztof,... 25 września 2019, 10:49 „Po drugiej stronie lustra” - spektakl opowiadający prawdziwe historie niepełnosprawnych dzieci VII Galę „Tęczowych Serc” zorganizowało Stowarzyszenie „Radość z Życia”. Jego członkowie pieczołowicie przygotowywali się od kilku miesięcy do tego... 22 marca 2019, 21:54 Marek Piekarczyk zaśpiewał w więzieniu w koncercie finałowym projektu "W Drodze do Niepodległej" [ZDJĘCIA] Na terenie Zakładu Karnego w Nowym Wiśniczu odbył się wyjątkowy koncert w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości. Gościem specjalnym był Marek... 22 października 2018, 10:23 Nie żyje Agnieszka Fatyga, aktorka teatralna i telewizyjna, piosenkarka, śpiewaczka, pianistka. Smutną informację o śmierci artystki przekazali jej mąż Wojciech Olszański i córka Michalina, także aktorzy. Agnieszka Fatyga miała 62 lata. 25 lata temu Gianni Versace zginął z rąk mordercy Agnieszka Fatyga nie żyje O odejściu Agnieszki Fatygi poinformowali jej najbliżsi. Artystka zmarła w piątek nad ranem. ,,Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami", przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych córka artystki, Michalina Olszańska, również aktorka. Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego... Opublikowany przez Michalinę Olszańską Piątek, 30 października 2020 ,,Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat, odeszła dzisiaj od nas o godzinie 7 rano, nagle (...). Zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek ci, co ją znali, wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energię", przekazał Wojciech Olszański na nagraniu wideo opublikowanym w sieci. Agnieszka Fatyga ukończyła studia na Wydziale Operowym Akademii Muzycznej w Warszawie, a w 1980 w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Współpracowała z Teatrem Narodowym, Teatrem Ateneum i Operetką Warszawską. Aktorka pojawiła się w epizodycznej roli w kultowym serialu Alternatywy 4 (1983), a w 1985 zagrała w filmie Spowiedź dziecięcia wieku. W 2001 r. pojawiła się w filmie Przychodnia każdego przechodnia. Wtedy ostatni raz pojawiła się przed kamerą. ,,Boję się filmu. Wolę formy, w których za wszystko jestem odpowiedzialna sama", mówiła w jednym z wywiadów. Przede wszystkim występowała na estradzie. W jej repertuarze muzycznym znajdowały się songi Brechta, przeboje musicalowe, romanse rosyjskie oraz arie operowe i ich pastisze. Prywatnie była szczęśliwą żoną aktora Wojciecha Olszańskiego. Para wspólnie doczekała się córki. Michalina Olszańska poszła w ślady rodziców i została aktorką. Rodzinie i bliskim przekazujemy wyrazy współczucia. Fot. Ireneusz Sobieszczuk / Forum Fot. AKPA "Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energię" - mówił mąż aktorki Wojciech Olszański na swoim kanale na YouTube. Agnieszka Fatyga była aktorką teatralną i telewizyjną, śpiewaczką i pianistką. Urodziła się 21 lipca 1958 r. Studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, którą ukończyła w 1981 r. W latach 1980-84 występowała w Teatrze Narodowym, w spektaklach Zofii Mrozowskiej i Adama Hanuszkiewicza, w "...i Dekameron" i "Śpiewniku domowym". W latach 1984-2000 występowała w Teatrze Ateneum w Warszawie, gdzie można ją było zobaczyć w legendarnym "Brelu" Wojciecha Młynarskiego i w "Niebie zawiedzionych" w reżyserii Leny Szurmiej, gdzie wykonywała songi Bertolta Brechta, a także w roli Warii w "Wiśniowym sadzie" w inscenizacji Janusza Warmińskiego. Wcieliła się też w rolę Sally Bowles w musicalu "Cabaret" na deskach Teatru Muzycznego-Operetki Wrocławskiej. W 1993 r. występowała w Operetce Warszawskiej. "Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami" - napisała aktorka Michalina Olszańska. "Mamo, dobranoc. Jestem przy Tobie znów. By nikt już, Mamo, nie spłoszył Twoich snów. Z ramion zrobię nam kulę, co Świat cały można zamknąć w nią i Popłyniemy w dal. Noc, Ty i ja. Więc śpij, a ja - ja zabiorę Cię Do tego sadu, gdzie wszystko zaczęło się" - zacytowała. Źródło: PAP, Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres Fatyga była związana ze stołecznymi teatrami — Narodowym i Ateneum, a w przeszłości również z Operetką Warszawską. Choć większość artystycznego życia spędziła na estradzie, mogliśmy ją zobaczyć epizodycznie w serialu „Alternatywy 4”, w 1985 r. wystąpiła w filmie „Spowiedź dziecięcia wieku”, a w 2001 r. zagrała w obrazie „Przychodnia każdego przechodnia”. „Była niezłomnym człowiekiem” O śmierci artystki poinformował jej mąż, Wojciech Olszański (występujący w mediach społecznościowych jako „Aleksander Jabłonowski”), również aktor (zagrał Faraona w ekranizacji „Quo Vadis” w reżyserii Jerzego Kawalerowicza): Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat odeszła dzisiaj od nas o godzinie rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. Miała do mnie wielką cierpliwość. Kochała ludzi, aczkolwiek Ci, co ją znali wiedzą, że była wielką samotnicą, ale bardzo empatyczną i dobrą. Może dlatego była wielką samotnicą, bo była dawcą, oddawała ludziom swoją energią Informację o śmierci Agnieszki Fatygi potwierdziła również jej córka, Michalina Olszańska, która również jest aktorką („Córki dancingu”, serial „1983”): Dzisiaj rano odeszła moja Mama, Agnieszka Fatyga. Wybaczcie, dziś nie jestem w stanie nic więcej napisać, dlatego pozwolę sobie zostawić tu pieśń, którą moja Mama skomponowała dla swojej Mamy i schować się za jej własnymi słowami. — napisała na Facebooku, dzieląc się z internautami wspomnianą piosenką:*Zdjęcie główne: Michał Matyka/Wikipedia

agnieszka fatyga przyczyny śmierci