Były piłkarz Lecha Poznań i Wisły Kraków został bowiem właśnie pracownikiem agencji menedżerskiej Fabryka Futbolu. " Kolejny hit okienka transferowego w FF! Do naszego zespołu
Ponad trzy godziny odpowiadał prezes Wisły Kraków i zarazem jej większościowy właściciel Jarosław Królewski na pytania, jakie nadesłali kibice „Białej Gwiazdy”. Królewski za cel
Wisła Kraków nie zatrzymuje się w swoim marszu po Ekstraklasę. 'Biała Gwiazda' bardzo pewnie pokonała Chrobrego Głogów 4:1 w meczu 25. kolejki Fortuna 1. Ligi. Wszystkie gole dla Wisły
Aleksander Buksa z Wisły Kraków kuszony przez kluby z niemieckiej Bundesligi. Kiedy dojdzie do transferu? Wisła Kraków otrzymała zapytania i oferty transferu Aleksandra Buksy, jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia w kraju. Te najpoważniejsze napłynęły z Niemiec.
O jego życiu, biznesie i związkach z klubem Wisła Kraków powstał w TVN reportaż Superwizjera Szymona Jadczaka. 1979 r. "Misiek" urodzony w Krakowie. Paweł Michalski ps. Misiek z bratem
pengertian hormat kepada orang tua dan guru. Trener Wisły Kraków Jerzy Brzęczek przygotowuje zespół do sezonu w I lidze i jednocześnie stara się wzmocnić skład. Jasno mówi też, jaki cel stawia przed drużyną. WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"- Naszą strategią jest, że zawodnicy, którzy przychodzą mają wpisane w umowy premie tylko za awans do ekstraklasy. Chcemy dodatkowo zmobilizować zespół. Tak są tworzone kontrakty, że premia będzie wysoka, ale za awans, a nie poszczególne mecze - tłumaczy trener „Białej Gwiazdy”, który miał udział w sprowadzeniu już pięciu piłkarzy po zakończeniu poprzedniego sezonu. O transferach, ale również nowej rzeczywistości Brzęczek opowiedział na piątkowym spotkaniu z też o podziale kompetencji w klubie, w którym to on ma teraz decydujący głos w sprawach sportowych. - Odpowiadam za wszystko, biorę odpowiedzialność, ale chcę podkreślić, że mam do pomocy ludzi w klubie. Mam wsparcie w dziale skautingu, zarządzie. Nie byłbym nawet w stanie zajmować się wszystkimi sprawami od A do Z - wyjaśnia Jerzy Brzęczek. Zanim szkoleniowiec przeszedł do oceny nowych nabytków, wyjaśnił też skąd wzięły się ostanie zmiany w jego sztabie: - Odeszli analityk Dominik Dyduła i trener bramkarzy Maciej Kowal. Obu kończyły się kontrakty, obaj mieli inne plany i dlatego - choć chcieliśmy, żeby zostali - rozstaliśmy się. W miejsce Maćka już zatrudniliśmy Artura Łaciaka. Z kolei miejsce Dominika zajmie Krzysiek Siłka, który na razie pracuje jeszcze z juniorami, ale wkrótce dołączy na stałe do naszego nowych piłkarzy WisłyPo tym wprowadzeniu, trener Wisły mówił już o nowych zawodnikach. - Jakuba Niewiadomskiego pamiętam jeszcze z czasu, gdy w roli selekcjonera jeździłem na zgrupowania młodzieżowych drużyn i już wtedy ten chłopak mi zaimponował - mówi Brzęczek o najmłodszym w tym gronie. - Może jeszcze nie ma dużego doświadczenia w seniorskim futbolu, choć grał już trochę w Jastrzębiu. To chłopak do pracy i mam nadzieję, że przygotujemy go do gry na dobrym jest lewym obrońcą i na ten moment wygląda to tak, że jedynym jego konkurentem jest Krystian Wachowiak, który wrócił z wypożyczenia do GKS-u Tychy. Brzęczek zapytany, czy to pomiędzy nimi będzie toczyć się rywalizacja o miejsce na lewej flance czy też należy się spodziewać jeszcze wzmocnienia w tej formacji, mówi krótko i treściwie: - Jeszcze należy się Wisły trafił też Vullnet Basha, który pokazywał się już w Krakowie z dobrej strony, ale ostatnie dwa lata to duże problemy Albańczyka z regularną grą. Spytaliśmy dlatego Jerzego Brzęczka czy nie ma obaw o dyspozycję tego piłkarza?- Gdy Basha odchodził z Wisły, miał problemy zdrowotne - wyjaśnia trener. - Teraz zrobiliśmy my dokładne badania nie tylko medyczne, ale również bardzo dokładnie przetestował go trener Leszek Dyja. Jego wnioski są takie, że dzisiaj Basha od strony fizycznej wygląda lepiej niż wtedy gdy stąd odchodził, a myślę że i sam zawodnik przewartościował pewne rzeczy. Basha zacznie z nami trenować od 1 lipca, gdy w życie wejdzie jego kontrakt. Patrzymy na niego jak na zawodnika, który już tutaj grał, zna klimat klubu. Oczywiście w jakimś stopniu ryzykujemy, bo mało grał ostatnio, ale wierzymy, że u nas się odbuduje. Ryzyko jest jednak po obu stronach, dlatego Basha zgodził się na takie warunki finansowe, a nie inne…Na prawą obronę Wisła sprowadziła Bartosza Jarocha i widać, że Brzęczek dużo wie o tym zawodniku. Opowiada o nim bowiem: - Bartek Jaroch zna dobrze realia w I lidze. Doświadczenie, ciąg do przodu, dobre dośrodkowanie, umiejętności strzelania bramek, dobre stałe fragmenty gry i dobre warunki fizyczne - to wszystko są jego atuty. On już raz przeżył awans do ekstraklasy z Podbeskidziem. Wie jak to wygląda. Jego doświadczenie z I ligi było dużym do Wisły również dwaj bardzo doświadczeni piłkarze. Łączy ich to, że uchodzili za duże talenty, a później z powodu problemów zdrowotnych ich kariery nie potoczyły się do końca tak, jak pewnie marzyli. Mowa o obrońcy Igorze Łasickim i napastniku Michale Liczę na ich jakość, doświadczenie - mówi Brzęczek. - Igora znam osobiście z Wisły Płock i bardzo liczę na jego energię, na jego zaangażowanie w trening. Patrząc na to, w jaki sposób traciliśmy bramki w ekstraklasie, widać było, że brakuje nam agresywności. Dlatego w pierwszym etapie budowy drużyny na nowy sezon najwięcej zmian dokonujemy w defensywie. Nie jest łatwo przekonywać piłkarzy, którzy grali w ekstraklasie, żeby zeszli do I ligi. Igor miał oferty z ekstraklasy, ale po kilku rozmowach udało nam się go przekonać, żeby przyszedł do nas. Pamiętał, że nasza współpraca w Płocku układała się bardzo dobrze. Co do Michała, to pamiętamy jak prezentował się w Stali Mielec, jaki miał wkład w awans do ekstraklasy tej drużyny. On strzelał tam dużo bramek, zna I ligę i to jego doświadczenie powinno nam się teraz bardzo przydać. Widzę go w mojej drużynie bardziej na skrzydle, dopiero w drugim rzędzie na pozycji być więcej Polaków w drużynieW szatni Wisły zmieniają się teraz proporcje. Więcej ma być Polaków. Jerzy Brzeczek tłumaczy skąd takie podejście: - Jeśli chodzi o stosunek obcokrajowców do Polaków, to uważam, że pięćdziesiąt na pięćdziesiąt to jest minimum, żeby to był zdrowy układ w szatni. Teraz będziemy jeszcze bardziej chcieli pójść w stronę Polaków. Tym bardziej, że mamy w drużynie wielu młodych zawodników, których chcemy przygotować do gry w Wiśle, do gry pod presją. Zespół będzie miał świadomość, że w I lidze w każdym meczu trzeba będzie się sprężać na 150 procent, bo nikt nie da nam punktów za darmo. Musimy mieć świadomość, że dla każdego rywala mecze z Wisłą Kraków będą najważniejszymi w sezonie. To nie będzie łatwy sezon dla nas. Będzie bardzo ciężki. Wymagania będą bardzo wysokie i musimy pod taką rzeczywistość przygotować zespół. W kwestii młodych zawodników, jakich obecnie ma w drużynie, Jerzy Brzęczek mówił na dwa sposoby. Najpierw o tych, którzy wracają z wypożyczeń: - Kacper Duda i Wiktor Szywacz mieli - jak cała Garbarnia - pozytywny sezon w II lidze. Grali ciekawą, ofensywną piłkę. Obaj mają predyspozycje do takiej gry. To, co muszą szybko przeskoczyć, to szybsza gra, szybsze operowanie piłką. Muszą przestawić się na większą intensywność. Rozmawiałem z tymi chłopakami, również z pozostałymi, którzy wrócili z wypożyczeń i tłumaczyłem im, jaka szansa przed nimi się otwiera. Teraz wszystko jest już w ich głowach i nogach. Szansę na pewno jednak dostaną. Muszą tylko wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Z tej całej grupy największe predyspozycje, umiejętności piłkarskie ma na ten moment Kacper. On również już dawno wpadł mi w oko na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji. Jeśli teraz będzie w stanie przełamać swoje bariery, żeby wskoczyć na wyższy poziom, będzie grał. Osobna sprawa dotyczy tych młodych zawodników, którzy w Wiśle grali ostatnio, a o których menedżerowie wypowiadają się, że występy w I lidze nie będą dla nich korzystne. Tak było np. w przypadku Patryka Plewki, ale tutaj Brzęczek stawia sprawę bardzo jasno: - Nie wyobrażam sobie, żeby Patryk Plewka odszedł. Nie mają dla mnie żadnego znaczenia słowa jego menedżera. Patryk ma ważny kontrakt. On ostatnio miał trochę pecha z kontuzjami, nie prezentował maksimum swoich możliwości. Teraz, gdy dobrze przepracuje okres przygotowawczy, będzie grał lepiej. Jestem tego pewien. Mniej stanowczy Brzęczek jest w przypadku Konrada Gruszkowskiego: - To jest reprezentantem Polski. Zobaczymy jak wróci do Krakowa po urlopie. Jeśli dojdzie do jakiegoś transferu - choć oficjalnej oferty na niego nie ma - to jesteśmy zabezpieczeni Jarochem. Pamiętajmy też, że przed „Gruchą” jeszcze mnóstwo pracy, dużo do poprawienia np. w grze obronnej. Ale to jest bardzo mocno zaangażowany chłopak. Mehremić ma zostać, Fazlagić już niekoniecznie Jedno z pytań podczas spotkania z Jerzym Brzęczkiem dotyczyło Adiego Mehremicia, który też wrócił do Wisły po okresie wypożyczenia, a wcześniej nie miał najlepszych relacji z poprzednikiem obecnego szkoleniowca Wisły Adrianem Gulą. Teraz sytuacja Bośniaka się jednak najwyraźniej zmieniła, bo Brzęczek mówi: - Chcę, żeby Adi u nas został. Mamy problem z zawodnikami, którzy mają paszporty inne niż Unii Europejskiej. W I lidze takich piłkarzy może grać dwóch, a my mamy czterech w kadrze. Ja uważam, że powinniśmy ich mieć maksymalnie trzech. Dlatego nie wszyscy zostaną. Prowadzone są w tej sprawie rozmowy i zobaczymy jak to się zakończy. Jeśli jednak chodzi o Mehremicia, to akurat w jego przypadku chcę, żeby został. Nie wykluczam natomiast, że opcją dla nas będzie wypożyczenie Enisa Fazlagicia do innego klubu. To jest chłopak, który ma talent, ma potencjał. Przyszedł do nas z bardzo dużymi oczekiwaniami. Jest bardzo zaangażowany, chce pracować. W pewnym momencie wiosną on pojechał na kadrę, gdy my z kolei pojechaliśmy do Woli Chorzelowskiej na obóz, gdzie mocno pracowaliśmy. Jemu tego zabrakło, i mówiąc wprost - Enis padł nam później fizycznie. Nie wytrzymał trudów sezonu. Jeśli przepracuje dobrze okres przygotowawczy, może grać lepiej, dużo lepiej. Biorąc jednak pod uwagę sytuację z jego paszportem, może być tak, że zostanie wypożyczony. Brzęczek decydował o odejściachKilku piłkarzy już z Wisłą się pożegnało. Jerzy Brzęczek i w tym przypadku mówi jasno: - W większości to były moje decyzje. Przede wszystkim jeśli chodzi o obrońców. Wziąłem pod uwagę to jak traciliśmy bramki. Wszystkie decyzje w sprawie odejść akceptowałem. Sytuacje zawodników były jednak różne. Np. z Jankiem Klimentem już jakiś czas temu podjęliśmy decyzję, że będziemy chcieli rozwiązać kontrakt. Paru piłkarzom kończyły się umowy i to oni nie byli zainteresowani pozostaniem w Wiśle. Matej Hanousek np. jeszcze gdy mieliśmy szansę na utrzymanie, powiedział nam, że nie będzie chciał u nas grać dalej. Sebastian Ring miał klauzulę, że kontrakt może zostać rozwiązany z końcem czerwca. Z klubu raczej odejdzie też Michal Skvarka, choć ma ważny kontrakt. Rozmowy w tej sprawie trwają. Podjąłem decyzję, że nie widzę Serafina Szoty w tej drużynie. W przypadku Maćka Sadloka to była natomiast trudna decyzja, ale też ja ją podjąłem. Powiedziałem o tym Maćkowi. Taką decyzję podjąłem na podstawie moich obserwacji od momentu, gdy byłem już trenerem Wisły. Chcieliśmy natomiast, żeby został Michal Frydrych, ale to była kwestia warunków kontraktowych, na jakich miałby grać. Nie dogadaliśmy się, więc doszło do Colley - oni mają zostaćSporo Jerzy Brzęczek mówił też o tym, kogo chciałby w drużynie zostawić na kolejny sezon. - Luis Fernandez zostaje - mówi z przekonaniem. - To jest piłkarz o bardzo dużych umiejętnościach. Szkoda, że po tym nieszczęsnym meczu z Wisłą Płock straciliśmy go na końcówkę sezonu. Nie ma jednak w tym momencie opcji, żeby odszedł. Ma ważny kontrakt i chcemy, żeby u nas grał. Chcemy też, żeby został z nami Joseph Colley. On ma ważny kontrakt. Na pewno ma swoje przemyślenia i pewnie dla niego nie będzie największym wyzwaniem gra w I lidze. Na razie jednak jest w leczeniu. Mam nadzieję, że od kolejnego tygodnia zacznie normalne treningi. Ja stawiam sprawę klarownie - chcę, żeby Colley został w Wiśle. Chcemy też, żeby został z nami Stefan Savić. Sprawa powinna wyjaśnić się w najbliższych dniach. Stefan dostał ofertę nowego kontraktu, ma to sobie wszystko przemyśleć i dać nam odpowiedź czy przyjmuje nasze warunki. Kto do Wisły może jeszcze trafić? - Jest naszym priorytetem ściągnięcie napastnika, nawet dwóch - nie kryje Brzęczek. - Prowadzimy rozmowy z zawodnikami, których bardzo chcielibyśmy pozyskać. Spadek nie ułatwia nam zadania, ale chcemy się wzmocnić w pierwszej linii. Jednym z kandydatów do ataku Wisły jest Szymon Sobczak z Zagłębia Sosnowiec, ale w tym przypadku może być trudno o transfer już teraz, bo trener „Białej Gwiazdy” mówi: - W przypadku Sobczaka przeprowadziłem parę rozmów, ale ze względu na kwotę odstępnego raczej teraz nie dojdzie do tego transferu. Zagłębie Sosnowiec przedstawiło nam nierealne czy Wisła może wziąć sosnowiczan „na przeczekanie” i poczekać np. do zimy, bo kontrakt Sobczaka opiewa jeszcze na rok, Brzęczek dodaje: - Taka opcja jest jak najbardziej otwarta, ale oczywiście mamy też innych kandydatów do gry w ataku i rozmawiamy o tym, żeby zespół wzmocnić. W kwestii transferów, również tych w nieco dalszej perspektywie, dodaje też: - Ważne, żebyśmy po jesieni byli w czołówce, żebyśmy się poważnie liczyli w walce o awans. Wtedy też będzie łatwiej przekonywać zawodników, żeby do nas w bramce Wisły?Zanosi się na to, że mocno zmienić się sytuacja wśród bramkarzy Wisły. Na razie w kadrze jest czterech golkiperów, ale dwójce kontrakty kończą się 30 czerwca i niewiele wskazuje na to, żeby „Biała Gwiazda” skorzystała z opcji przedłużenia umów z Pawłem Kieszkiem i Kacprem Rosą. Brzęczek mówi bowiem: - Mamy Mikołaja Biegańskiego, który jest młodzieżowcem z doświadczeniem w ekstraklasie. Jest jeszcze Kamil Broda, który miał bardzo dobry sezon w Chojniczance. Zrobił z tym klubem awans do I ligi, ma charakter, zacięcie do gry. Chcemy jeszcze pozyskać bardziej doświadczonego bramkarza, poważnie się nad tym zastanawiamy. Bardzo trudny sezon przed WisłąJerzy Brzęczek podczas spotkania kilka razy powtarzał, że doskonale zdaje sobie sprawę jak ciężki sezon przed jego przebudowaną Zdajemy sobie sprawę, że po spadku dla takiego klubu jak Wisła jest trudny moment - tłumaczy. - Jest to jednak również moment, w którym musimy się zmobilizować, żeby walczyć o awans. Czeka nas bardzo trudny sezon, w którym będziemy cierpieć. Musimy jednak zrobić wszystko, żeby zbudować zespół, który podoła wyzwaniu, jakim będzie walka o awans. Mamy świadomość, że takich drużyn, które będą miały taki sam cel będzie więcej niż dwie, trzy. Wisła ma być w pełni gotowa już na pierwszy mecz z Sandecją. - Mamy styl przygotowań z trenerem Leszkiem Dyją, który jest sprawdzony - mówi trener Wisły. - Pod względem fizycznym nasze drużyny prezentowały się dobrze, choć dochodzą do nas zawodnicy i będą na różnych etapach przygotowań, więc to będzie pewnego rodzaju znak zapytania. Przynajmniej na początku. Trzon drużyny już jednak się krystalizuje, uczestniczy w przygotowaniach. Wiemy, że fizyczność będzie odgrywała dużą role w I lidze. Kiedy wrócą liderzy?Na razie rehabilitację po poważnych kontuzjach, zerwanych więzadłach przechodzi trzech ważnych zawodników: Jakub Błaszczykowski, Zdenek Ondrasek i Alan Uryga. Jerzy Brzeczek mówił o perspektywach ich powrotu na boisku. Dalekich dodajmy…: - Na Zdenka będziemy musieli czekać najdłużej. Wcześniej powinien wrócić Alan, a nie możemy wykluczyć, że jeszcze jesienią do gry wróci Kuba. On jest najbliżej z tej trójki. Wygląda to w jego przypadku najbardziej optymistycznie, choć zdajemy sobie wszyscy sprawę, w jakim jest wieku i co przeszedł. Patrząc jednak na jego zaangażowanie, podejście wierzymy, że pomoże nam na boisku jeszcze jesienią. Dodajmy na koniec, że w miejsce Resovii, z którą Wisła miała zagrać sparing 2 lipca, a który to mecz został odwołany po tym jak okazało się, że obie drużyny zagrają ze sobą już w 2. kolejce I ligi, zakontraktowano sparing z GKS-em Jastrzębie. 5 lipca Wisła zagra natomiast z Hapoelem Beer znajdziesz więcej informacji o Wiśle KrakówWisła Kraków. Byli piłkarze i trenerzy zmieniają klubyWisła. Transfery, kontrakty, zmiany kadrowe lato 2022. Kto przyjdzie, kto odejdzie z Cracovii? Piłkarze Cracovii i Wisły Kraków na wakacjach [ZDJĘCIA]Żony i dziewczyny piłkarzy Wisły Kraków [ZDJĘCIA]Żony i partnerki piłkarzy Cracovii [ZDJĘCIA, 2022]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Klub wciąż nie podał, kto jest nowym właścicielem Wisły. Jak udało nam się ustalić – pakiet 60 procent akcji nabył fundusz Alelega z filią w Luksemburgu, za którym mają stać pieniądze z Kambodży. Mniejszościowym udziałowcem (40% akcji) został Noble Capital Partners, a jego przedstawicielem biorącym udział w projekcie jest Szwed, Mats Hartling (na poniższym zdjęciu drugi z lewej). Zdjęcie zostało zrobione w maju, nie przy okazji negocjacji z Wisłą i pochodzi z Instagrama Adama Pietrowskiego. To człowiek z licencją agenta FIFA, który uczestniczył w transakcji przejęcia klubu. Wiele wskazuje na to, że otrzyma stanowisko w klubie, najbardziej prawdopodobne, że obejmie rolę dyrektora sportowego. On na powyższym zdjęciu stoi pierwszy z prawej. To najnowsze fakty, które dotarły do nas po wtorkowym spotkaniu w Zurichu. Do Szwajcarii udali się przedstawiciele zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła, czyli właściciela spółki piłkarskiej. AKTUALIZACJE: 19 grudnia 14:50: Arkadiusz Głowacki otrzymał propozycję pozostania w klubie. Najprawdopodobniej chodzi o miejsce w zarządzie spółki. 19 grudnia, 14:45: Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Adamem Pietrowskim. 19 grudnia, 14:36: Uporządkujmy. Ludźmi, którzy teraz będą stać za Wisłą są: 53-letni Vanna Ly (obywatel Francji kambodżańskiego pochodzenia) i 6 lat starszy Szwed Mats Hartling – gdy do Krakowa dotrze przelew, oficjalnie zostaną współwłaścicielami klubu. Nowym człowiekiem będzie także Adam Pietrowski. To 40-letni Polak od dłuższego czasu mieszkający w Niemczech. 19 grudnia, 13:52: Pietrowski ujawnił nam także, że w 2017 rozmawiał na temat przejęcia klubu, a wówczas zainteresowany był Marian Ziburske. Wtedy cena okazała się zaporowa. 19 grudnia, 13:42 Adam Pietrowski, który jest szykowany na stanowisko dyrektora sportowego, w czwartek ma przylecieć do Krakowa. Gdy obejmie stanowisko chce spotkać się z trenerem Maciejem Stolarczykiem i porozmawiać o potrzebach zespołu. 19 grudnia, 13:16: Według portalu Mats Hartling aktywnie działał na terenie Wielkiej Brytanii. Obecnie nie piastuje tam żadnego stanowiska, ale pracował w dwunastu(!) rozwiązanych już firmach. 59-letni Szwed za każdym razem pracował w tych spółkach na stanowiskach kierowniczych. 19 grudnia, 12:35: Komunikat klubu potwierdza to, o czym pisaliśmy w poniedziałek. Klub negocjował z dwoma europejskimi funduszami. Za jednym z nich (Alelega) ma stać kapitał rodem z Kambodży, a jego przedstawicielem jest Vanna Ly. 19 grudnia, 11:35 Jest komunikat: „We wtorek 18 grudnia doszło do spotkania przedstawicieli Towarzystwa Sportowego „Wisła” Kraków z luksembursko-brytyjskim konsorcjum funduszy inwestycyjnych, podczas którego podpisano warunkową umowę sprzedaży 100 procent akcji Wisły Kraków SA. Szczegóły umowy są objęte ścisłą klauzulą poufności. Uprawomocnienie umowy nastąpi w najbliższych dniach”. 19 grudnia, 09:36 Dziś klub ma podać oficjalny komunikat w sprawie sprzedaży Wisły. 19 grudnia, 09:00 Nadal czekamy na oficjalne potwierdzenie ze strony klubu. Wiadomo, że nowi właściciele chcą pojawić się w piątek na spotkaniu z Lechem Poznań. 19 grudnia, 07:28 Według informacji włoskiej prasy, w marcu Ly Vanna, który stoi za Alelega kilkakrotnie spotykał się z prezesem Genoa CFC Enrico Preziosim. Rozmowy miały dotyczyć inwestycji azjatyckiego biznesmena w mieście ale też uczestnictwa Ly we współfinansowaniu klubu. 19 grudnia, 07:12 Adam Pietrowski jest powiązany z Matsem Hartlingiem. Ich nazwiska wspólnie figurują w przypadku dwóch polskich spółek – Capital City Markets i East Assets. W obu spółkach Hartling jest 100-procentowym udziałowcem, a Pietrowski prezesem zarządu. 19 grudnia, 07:05 Pietrowski to licencjonowany agent FIFA. W Niemczech prowadzi agencję ABP Sports Management. Zajmuje się głównie zawodnikami młodymi lub z niższych lig. W styczniu ABP pochwaliło się transferem Nazara Peńkoweća z drugoligowej Wisły Puławy do austriackiego trzecioligowca, FC Kitzbuhel. Jeśli Pietrowski będzie chciał pracować w Wiśle, będzie musiał porzucić pracę w roli agenta. 19 grudnia, 06:39 W poniedziałek napisaliśmy, że Wisłę mają przejąć dwa fundusze i teraz to się potwierdza. Więcej spekulacji dotyczy tego, kto stoi za tymi pieniędzmi. 19 grudnia, 06:31 Przedstawiciele Noble byli w listopadzie w Krakowie po tym, jak złożyli ofertę kupna klubu. Czy w tym gronie był też Hartling? W internecie można znaleźć informacje, że Szwed nie jest już szefem konsorcjum. Rolę tę miał pełnić od sierpnia 2016 do października 2017. 18 grudnia, 23:25 Według wstępnych planów, Maciej Stolarczyk ma pozostać na stanowisku trenera. Arkadiusz Głowacki straci stanowisko, jednak ma pozostać w klubie. Mocno wyglądają też notowania Marcina Kuźby. To wszystko oczywiście, jeśli deal dojdzie do skutku. 18 grudnia, 22:54 Inwestor z Kambodży ma za sobą próbę przejęcia włoskiego klubu, Genoa CFC. 18 grudnia, 22:45 TS Wisła Kraków dopiero późnym wieczorem potwierdziła, że spotkanie się odbyło: Przedstawiciele zarządu TS "Wisła" Kraków odbyli spotkanie z potencjalnymi inwestorami. Oficjalny komunikat zostanie przekazany jutro po uzgodnieniu jego treści z drugą stroną. — TS Wisła Kraków (@TSWislaKrakow) December 18, 2018 WCZEŚNIEJSZE INFORMACJE: Jednomyślne głosowanie Spotkanie zakończyło się podpisaniem dokumentów, co oznacza ogromny krok w kierunku formalnego zakończenia transakcji. W tej chwili do sfinalizowania transakcji brakuje już tylko przelewu na kwotę 12 milionów, który ma dotrzeć do klubu w ciągu najbliższych dni. W Wiśle liczą, że stanie się to do piątku. Tak czy inaczej w klubie apelują, by jeszcze wykazać się cierpliwością. Czy to dmuchanie na zimne czy nie, warto poczekać jeszcze kilkadziesiąt godzin nim klub oficjalnie ogłosi, że zmienia właściciela. Poprzednie przygody Wisły związane ze zmianami właścicielskimi każą zachowywać najwyższą ostrożność. W Wiśle nie mieli wiele czasu na prześwietlenie kupca, więc działano wielotorowo. Inwestora na swoje sposoby badali ludzie z Towarzystwa Sportowego i ze spółki akcyjnej. Raport przygotowała też firma specjalizująca się w transakcjach tego rodzaju. Dopiero wtedy, gdy wszystkie wnioski były pozytywne, przeprowadzono szybkie głosowanie w gronie zarządu TS i wtedy wszystkie osoby były na tak. Decyzję o przyjęciu oferty podjęli Marzena Sarapata, wiceprezesi Dorota Gburczyk-Sikora (była koszykarka) i Szymon Michlowicz oraz dwaj członkowie zarządu – Łukasz Kwaśniewski i Rafał Wisłocki. Dymisje w… Wigilię W Wiśle już od pewnego czasu trwają przygotowania do przejęcia klubu. Przedstawiciele zarządu (Marzena Sarapata i Daniel Gołda) oraz rady nadzorczej (Tadeusz Czerwiński, Ludwik Miętta-Mikołajewicz i Mateusz Stankiewicz) spółki akcyjnej mają do 24 grudnia złożyć rezygnację z zajmowanych stanowisk. Wszyscy usłyszeli, że nowy właściciel porozmawia z każdym z nich, ale można oczekiwać wymiany pełnej kadry kierowniczej. Finalizacja przejęcia klubu będzie świetną informacją dla kibiców Wisły, którzy już oczami wyobraźni widzieli upadek swojego klubu. Nowy inwestor ma zamiar szybko zalać dziury w budżecie i wyprowadzić klub na prostą. Nie będzie to pierwszy przedstawiciel azjatyckiego biznesu w Polsce. W latach 1996 – 2001 udziałowcem Legii była firma Daewoo, a we władzach klubu zasiadało trzech Koreańczyków. Kibice Legii nie wspominają tamtego okresu zbyt dobrze, bo nazwa Daewoo została dołączona do nazwy klubu, a na boisku ani raz nie udało się sięgnąć po tytuł mistrzowski. Błaszczykowski w blokach Za wcześnie, by mówić o planach „azjatyckiej” Wisły, ale na pewno nie ma w nich spadku do IV ligi. Nowi właściciele będą mieli ułatwiony start, bo spadnie im z nieba prawdziwa gwiazda. Mowa o Jakubie Błaszczykowskim, który już kilkakrotnie podtrzymał deklarację chęci powrotu do Krakowa. Jego powrót do Krakowa po 11 latach będzie wydarzeniem nie tylko dla Wisły, ale dla całej ekstraklasy. Jeśli 33-letni skrzydłowy będzie zdrów, wciąż będzie czołowym piłkarzem w ekstraklasie z wielkimi szansami na powołanie do reprezentacji. Nowy inwestor otrzyma również wielkie pole do popisu pod względem marketingowym. Zresztą na transferze takiego piłkarza zyska cała liga, słupki oglądalności powinny pójść nieco w górę. Nowy inwestor ma zamiar utrzymać trzon obecnej kadry i dodatkowo wzmocnić zespół. W ramach finalizowania umowy, na konto Towarzystwa Sportowego ma trafić 12 milionów złotych, a pieniądze mają zostać wykorzystane na spłatę zaległości wobec piłkarzy. To sprawi, że stracą oni możliwość odejścia z klubu za darmo, zresztą większość straci także chęć odejścia. Trzeba będzie poszukać nowego napastnika, bowiem pewne jest już odejście Zdenka Ondraszka. Czech wybrał ofertę amerykańskiego FC Dallas, bo uznał, że to ostatni moment, by podpisać naprawdę dobry kontrakt. Czas rozliczeń Gdy wreszcie uda się sfinalizować transakcję, zakończy się jeden z najdramatyczniejszych okresów w historii krakowskiej Wisły. Klub założony w 1906 roku jeszcze nigdy nie był tak bliski popadnięcia w niebyt. Wisła jeszcze nigdy nie była zabawką w rękach tak nieodpowiedzialnych ludzi. Czas zakończyć ten okres. Kibice Wisły gorąco liczą, że nowy właściciel wyprowadzi klub na prostą, a przy okazji uważnie prześledzi to, co działo się w klubie w ciągu minionych 2,5 roku. Ważne, aby ten okres zamknąć raz na zawsze. Wnioski powinni wyciągnąć też ludzie rządzący polską piłką. Warto zastanowić się, czy jest szansa, by lepiej zabezpieczyć funkcjonowanie klubów i integralność rozgrywek ligowych. Na zdjęciu: Coraz więcej wskazuje na to, że Wisła jest uratowana. Na stadionie w Krakowie wciąż będzie ekstraklasa.
W Wiśle ruch 30 gru 21 06:00 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Z drużyny Białej Gwiazdy może odejść jej najlepszy strzelec. Powstaje pytanie, kto go zastąpi. Foto: Michał Stańczyk / Newspix Yaw Yeboah może odejść z Wisły. Krakowski klub liczy na solidny zarobek. Od kilku dni nie ustają nowe wiadomości w sprawie skrzydłowego Wisły Kraków Yawa Yeboaha oraz jego ewentualnego transferu. Krakowski klub nie ukrywa, że przyjmie rozsądną ofertę za swojego zawodnika, jeśli takowa się pojawi. Sprzedaż Ghańczyka jest jednym z priorytetów finansowych w najbliższym czasie. Umowa Yeboaha kończy się w 2023 roku, więc to ostatni dzwonek, by Biała Gwiazda mogła solidnie zarobić na swoim skrzydłowym. Różne kierunki W ostatnich dniach w mediach przewijał się temat transferu Ghańczyka do meksykańskiego Atlético San Luis. Według informacji portalu „ aktualnie najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest amerykańskie United. Serwis informuje, że do decydujących rozmów dojdzie pod koniec tego tygodnia. Sam Yeboah obecnie przebywa w Ghanie. Wisła Kraków liczyła na to, że skrzydłowy wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie dzięki występom w Pucharze Narodów Afryki, jednak piłkarz krakowskiego klubu nie znalazł się jednak w szerokiej kadrze na ten turniej. Kto za niego? W całym zamieszaniu nie można zapomnieć o tym, jak ważnym piłkarzem dla Białej Gwiazdy jest w ostatnim czasie Yeboah. Mimo że jest chimerycznym zawodnikiem i dobre spotkania przeplata bezbarwnymi, to i tak stanowi aktualnie największy ofensywny atut Białej Gwiazdy. Jest najlepszym strzelcem Wisły w tym sezonie z pięcioma golami. Oprócz tego Ghańczyk nie raz popisywał się efektownymi dryblingami, jak w meczu z Górnikiem Łęczna (3:0), gdy jego bramka po rajdzie była wówczas pokazywana w wielu światowych serwisach sportowych. Przed zarządem krakowskiego klubu spora zagwozdka. Gdy Yeboaha zabraknie, ktoś musi wskoczyć na jego miejsce. Biała Gwiazda będzie musiała znaleźć nowego skrzydłowego lub liczyć na to, że formę ustabilizuje Stefan Savić, Dor Hugi lub Piotr Starzyński. Data utworzenia: 30 grudnia 2021 06:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości.
Wisła Kraków: akcje oficjalnie przejęte W styczniu 2019 roku na pomoc borykającej się z olbrzymimi problemami organizacyjnymi i finansowymi Wiśle Kraków ruszyło trio: Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski. Każdy z nich stał się pożyczkodawcą i przekazał Wiśle po 1,33 miliona złotych, czyli łącznie 4 miliony złotych. Ta kwota pozwoliła na dalsze funkcjonowanie drużyny, dzięki czemu udało się spłacić część długów i uzyskać licencję na dalsze występy w Ekstraklasie. - "Jesteśmy jedynymi osobami, które mogą to zrobić bardzo szybko. Wiemy, jakie jest ryzyko, wiemy co się może stać. Wiedząc, kto jest właścicielem ryzykujemy. Jest odwilż na poziomie finansowym. Teraz powinniśmy pomyśleć jak zbudować ten klub – mówił przed rokiem w styczniu Jarosław Królewski. Wówczas Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków w zamian za pożyczkę zrezygnowało z bieżącego zarządzania klubem na czas znalezienia nowego właściciela. Rządy tercetu złożonego z biznesmenów i piłkarza nie miały być niczym więcej, jak tylko okresem przejściowym. Kwota ta miała zostać spłacona do końca grudnia 2019 roku. W umowie zawarto postanowienie, że jeśli TS Wisła tego nie zrobi, akcje piłkarskiej Wisły ma prawo przejąć trzech pożyczkodawców. Kwota nie została spłacona a od stycznia Jażdżyński, Królewski i Błaszczykowski kierowali klubem, czekając na moment, w którym zostaną pełnoprawnymi właścicielami Wisły SA. Jesienią przedstawili warunki, na jakich chcieliby przejąć klub, jednak do porozumienia nie doszli. W międzyczasie pożyczkę przedłużono o kolejne 12 miesięcy. Ostatecznie sprawa nieoczekiwanie przyspieszyła i jeszcze na początku kwietnia akcje Wisły Kraków zostaną w pełni formalnie przejęte od TS. To oznacza, że oprócz kibiców jedynymi właścicielami Białej Gwiazdy będą Błaszczykowski, Jażdżyński i Królewski. "31 marca 2020 roku w Krakowie doszło do podpisania szeregu umów zapewniających prowadzącej sekcję piłkarską spółce Wisła Kraków SA pięćdziesięcioprocentowy udział w prawach do nazwy i historycznego herbu, znajdujące się do tej pory w posiadaniu skupiającego pozostałe sekcje sportowe stowarzyszenia Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków. Jednocześnie strony podpisały porozumienie regulujące wieloletnią współpracę marketingową obydwu podmiotów składających się na klub Wisła Kraków." – czytamy w oświadczeniu. – "Dla nas najważniejsze były: kwestia licencji na znak, akademia oraz zarządzanie długiem historycznym i myślę, że warto dziś skupić się na tym, że doszliśmy do porozumienia i obie strony na tą chwile odchodzą od stołu zadowolone" – stwierdził Królewski Wisła Kraków: kim są nowi właściciele? Najbardziej znany kibicom piłki nożnej z trójki nowych właścicieli jest rzecz jasna Jakub Błaszczykowski, obecnie także zawodnik Wisły Kraków. Błaszczykowski w 2005 r. został sprowadzony do Białej Gwiazdy z KS Częstochowa. W Wiśle występował przez dwa i pół sezonu,a w tym czasie wywalczył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski. To w Krakowie wypromował się i trafił do silnej Borussii Dortmund w Bundeslidze, gdzie przez wiele sezonów był filarem tej ekipy. W styczniu 2019 r. niespełna 35-letni obecnie zawodnik powrócił do Wisły jako pożyczkodawca i piłkarz. Błaszczykowski to także legenda reprezentacji Polski. W kadrze rozegrał aż 108 meczów, w których strzelił 21 bramek. Jarosław Królewski to 34-letni biznesmen i właściciel firmy Synerise. Jest to spółka produkująca oprogramowania i obsługuje największe firmy z branży IT. Firma działa na takich płaszczyznach jak sztuczna inteligencja, usługi w chmurze, data processing czy architektura systemów IT. W przeszłości Królewski ukończył studia inżynierskie i socjologiczne na AGH w Krakowie. Brał udział przy współtworzeniu cenionych kierunków: Informatyki Społecznej, E-Gospodarki czy Digital Marketing. Firma Królewskiego rozwija się bardzo dynamicznie, a jej wartość szacuje się na około 75 milionów dolarów i ta liczba wciąż wzrasta. Jarosław Królewski był także wielokrotnie nagradzany w prestiżowych konkursach, Microsoft czy New Europe. Królewski swego czasu znalazł się w 30 najbardziej perspektywicznych przedsiębiorców technologicznych wg Ernst and Young. Jarosław Królewski jest także sponsorem klubów GKS Glinik Gorlice oraz UKS Staszkówka Jelna. Trzeci właściciel Wisły Kraków to 49-letni Tomasz Jażdżyński. Inwestor w latach 90. XX w. ukończył Informatykę oraz Marketing i Zarządzanie na AGH. Jażdżyński jest przede wszystkim właścicielem większościowego pakietu udziałów firmy Veneo. To marketingowa agencja digitalowa i specjalizuje się w obsłudze marek. Od końca 2017 r. Tomasz Jażdżyński jest także prezesem zarządu w firmie Gremi Media SA, która wydaje dzienniki "Rzeczpospolitą" i "Parkiet" czy miesięcznik "Historia". W przeszłości był także dyrektorem ds. usług internetowych w Krakowskim Domu Maklerskim. Tomasz Jażdżyński przed laty prężnie działał także w innych grupach medialnych, był prezesem zarządu Interii oraz dyrektorem finansowym Wirtualnej Polski. Współpracował też z GG Network czy Nasper Limited.
Niezwykle skomplikowana sprawa transferu Adema Buyuka do Wisły Kraków być może będzie miała szczęśliwe zakończenie dla fanów „Białej Gwiazdy”. Jak donosi Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty – Turek dostał nowy paszport, co może ułatwić przenosiny do w swoim tekście dość obszernie wyjaśnia wiele zwrotów akcji w sprawie tego transferu. Wydawało się, że już dwukrotnie przenosiny napastnika do „Białej Gwiazdy” nie dojdą do skutku. Powody? Najpierw obawy piłkarza i jego żony przed wojną toczoną za naszą wschodnią granicą. Później okazało się, że piłkarz ma stary paszport i za długo będzie musiał wyrabiać wizę. Ale według najnowszych wieści od Koźmińskiego – pojawiło się światełko w tunelu w tej pierwsze – Buyuk przekonał się, że Polska jest krajem bezpiecznym. A po drugie – udało się załatwić niezbędne formalności paszportowe i teraz sprawy papierkowe nie powinny być problemem. Czy to sprawi, że Buyuk trafi do Wisły? Jak czytamy – ze względu na to, że ta historia miała już kilka zwrotów trzeba zachować ostrożność, ale wygląda na to, że znów powodów do optymizmu jest dużo więcej niż jeszcze kilka dni temu. Więcej o tej sprawie w tekście Koźmińskiego – O WIŚLE KRAKÓW:Holenderski skrzydłowy w Wiśle Kraków. Grał w Łudogorcu, Feyenoordzie i BrightonŚrednia Legia rzutem na taśmę pokonała słabiutką Wisłę KrakówBrzęczek oczekuje transferów do Wisły Najnowsze Suche InfoKibic Evertonu pięknie nagrodzony za pomoc Ukraińcom (WIDEO) Everton pokazał, jak fajnie można uhonorować swojego kibica za wyjątkową działalność. Nawet nie chodzi o taką na rzecz klubu, a z myślą o pomocy Ukraińcom. Po najeździe Rosji na naszych wschodnich sąsiadów angielski kibic, Paul Stratton, zdecydował, że w czasie urlopu wyjedzie do Polski i będzie pomagał uchodźcom. Everton postanowił mu za to podziękować w czasie charytatywnego spotkania z Dynamem Kijów. Ma gest Everton, to trzeba przyznać. Tak to angielski klub wymyślił: Last night was in aid of […] – Czy będziemy walczyć o mistrza? Nie pompujemy balonika Cracovia zagrała kolejny świetny mecz w nowym sezonie Ekstraklasy. Wygrała wszystkie mecze i nie straciła jeszcze bramki. Zwycięstwo z Legią było najbardziej efektowne i też zrodziło pytania o wysokie cele „Pasów”. Trener zespołu, Jacek Zieliński, uspokaja jednak, że nie ma wielkiej euforii i wychodzenia daleko w przyszłość. Hasło jest proste – w Krakowie chcą grać dobrą piłkę. Tak Jacek Zieliński odniósł się do meczu z Legią (3:0): – Legia była […] pojedynki – na golazzo z lewaśki i młodych trenerów Niezły w ofensywie Radomiak versus słaby w defensywie Górnik Zabrze. Beniaminek z Legnicy kontra kopciuszek z Poznania, czyli konfrontacja młodych polskich trenerów. Sobota w Ekstraklasie nie zapowiada się źle, nawet jeśli zabraknie starć firm i nazwisk. Lukas Podolski kontra Leandro – to może być pojedynek na piękne trafienia lewą nogą zza pola karnego. A i Lisandro Semedo może w tym temacie dorzucić trzy grosze. Warta Poznań z Miedzią […] Czasem decyduje 10 centymetrów i zamiast być bohaterem, zawalasz Co pomyślał po wślizgu z Jagiellonią, dzięki któremu zapobiegł utracie bramki? W jaki sposób pomógł mu trener mentalny? Po co indywidualnie współpracuje z trenerem przygotowania fizycznego? Jak wyglądają odprawy u Janusza Niedźwiedzia? Co stanowi siłę obecnego Widzewa? Jak czuje się jako stoper? Czego nauczył się po dołączeniu do pierwszego zespołu w wieku 16 lat? Dlaczego wybrał liceum ogólnokształcące? Łodzianin, kibic i kapitan Widzewa Łódź – Patryk Stępiński. Rozmawiamy na stadionie Widzewa […] – Chciałbym, żeby Messi miał szansę pożegnania w Barcelonie Temat Leo Messiego w Barcelonie jest grany przez dziennikarzy i działaczy klubu od dłuższego czasu. Można by nawet pomyśleć, że „Duma Katalonii” naprawdę szykuje powrót Argentyńczyka. Ale, jak stwierdza sam Xavi, na razie to wizja utopijna. Trener Barcy zaznacza jednak, że chciałby, żeby jego były kolega z zespołu mógł lepiej pożegnać się z klubem, któremu tak wiele zawdzięcza. – Teraz Messi ma kontrakt, więc to utopia. Oczywiście, że chciałbym, żeby jego czas w Barcelonie skończył […] – Nie jest aż tak dramatycznie źle Legia została wczoraj zlana przez Cracovię, rewelację ligi na początku nowego sezonu. Fani z Warszawy nie mogą być zadowoleni, bo wiele fragmentów gry stołecznej ekipy nadawało się do dużej poprawki. Trener Legii uspokaja jednak i mówi, że nie było tak źle, jak wielu osobom mogło się wydawać. Tak mówił po meczu Kosta Runjaić o meczu Legii z Cracovią: – Wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu, ale muszę go zaakceptować. Musimy skupić się na kolejnym […] Evertonu pięknie nagrodzony za pomoc Ukraińcom (WIDEO) Everton pokazał, jak fajnie można uhonorować swojego kibica za wyjątkową działalność. Nawet nie chodzi o taką na rzecz klubu, a z myślą o pomocy Ukraińcom. Po najeździe Rosji na naszych wschodnich sąsiadów angielski kibic, Paul Stratton, zdecydował, że w czasie urlopu wyjedzie do Polski i będzie pomagał uchodźcom. Everton postanowił mu za to podziękować w czasie charytatywnego spotkania z Dynamem Kijów. Ma gest Everton, to trzeba przyznać. Tak to angielski klub wymyślił: Last night was in aid of […] – Czy będziemy walczyć o mistrza? Nie pompujemy balonika Cracovia zagrała kolejny świetny mecz w nowym sezonie Ekstraklasy. Wygrała wszystkie mecze i nie straciła jeszcze bramki. Zwycięstwo z Legią było najbardziej efektowne i też zrodziło pytania o wysokie cele „Pasów”. Trener zespołu, Jacek Zieliński, uspokaja jednak, że nie ma wielkiej euforii i wychodzenia daleko w przyszłość. Hasło jest proste – w Krakowie chcą grać dobrą piłkę. Tak Jacek Zieliński odniósł się do meczu z Legią (3:0): – Legia była […] – Chciałbym, żeby Messi miał szansę pożegnania w Barcelonie Temat Leo Messiego w Barcelonie jest grany przez dziennikarzy i działaczy klubu od dłuższego czasu. Można by nawet pomyśleć, że „Duma Katalonii” naprawdę szykuje powrót Argentyńczyka. Ale, jak stwierdza sam Xavi, na razie to wizja utopijna. Trener Barcy zaznacza jednak, że chciałby, żeby jego były kolega z zespołu mógł lepiej pożegnać się z klubem, któremu tak wiele zawdzięcza. – Teraz Messi ma kontrakt, więc to utopia. Oczywiście, że chciałbym, żeby jego czas w Barcelonie skończył […] – Nie jest aż tak dramatycznie źle Legia została wczoraj zlana przez Cracovię, rewelację ligi na początku nowego sezonu. Fani z Warszawy nie mogą być zadowoleni, bo wiele fragmentów gry stołecznej ekipy nadawało się do dużej poprawki. Trener Legii uspokaja jednak i mówi, że nie było tak źle, jak wielu osobom mogło się wydawać. Tak mówił po meczu Kosta Runjaić o meczu Legii z Cracovią: – Wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu, ale muszę go zaakceptować. Musimy skupić się na kolejnym […] – Na mój temat powiedziano wiele bzdur, to była polityka Saga z Robertem Lewandowskim została szczęśliwie zakończona, ale nie wszystkie rzeczy, który wydarzyły się po drodze, spodobały się polskiemu napastnikowi. „Lewy” wytłumaczył, że jego chęć odejścia z Bayernu nie była związana z Erlingiem Haalandem. Zaznacza też, że ze strony niemieckiego klubu było dużo polityki, która miała oczernić postać Polaka. Lewandowski użył nawet stwierdzenia, że powiedziano o nim dużo bzdur, które musiał zaakceptować. Tak Lewandowski odniósł się do doniesień medialnych na swój temat […] Krystian Bielik wypożyczony do Birmingham Krystian Bielik został wypożyczony przez Birmingham City z Derby County. Tym samym pomocnik reprezentacji Polski najbliższy sezon spędzi w Championship. Spełnił również prośbę selekcjonera Czesława Michniewicza o potrzebie gry w wyżej niż League One lidze. Bielik został jedynie wypożyczony przez Birmingham City. W drużynie Niebieskich występuje inny z powoływanych przez Michniewicza piłkarzy – Przemysław Płacheta, który trafił tam kilka tygodni wcześniej z Norwich City. – To wspaniałe […]
kto dojdzie do wisły kraków